Finlandia, Naantali – Kraina Muminków sierpień 2011

Naantali zasługuje na oddzielny wpis. To kraina zaczarowana. Wystarczy przejść drewniany most i otwiera się Świat Muminków.

Wejście na most

Wejście na most

Most do Krainy Muminków

Most do Krainy Muminków

Droga do kas biletowych

Droga do kas biletowych

Mapa wyspy

Mapa wyspy

Pierwszym domkiem na wyspie jest poczta. Wypełniona po brzegi pocztówkami z bajki i pamiątkami z wizerunkami Muminków. Stąd również można wysłać kartkę, bo jak na prawdziwą muminkową pocztę przystało, jest w niej Muminek listonosz, który dostarczy każdy list.

Poczta

Poczta

Długa kolejka oczekujących ustawiła się po wizerunek Migotki. Każda ręcznie wykonana podobizna warta była odczekania.

Z daleka było widać domek Muminków. Ogromny, wielopiętrowy, swym błękitem zapraszał gości i kusił, żeby weszli do środka.

Domek Muminków

Domek Muminków

Przed domkiem spotkaliśmy uczennice, ale zajęte były lekcją i szybko zniknęły w zaroślach. My natomiast skorzystaliśmy z zaproszenia Małej Mi i weszliśmy najpierw na taras domku

a potem zajrzeliśmy do wnętrza. Na dolnym piętrze mieściła się kuchnia i jadalnia, wyżej gabinet Taty Muminka a na samej górze pokoje Migotki i Muminka. Wszystkie pomieszczenia idealnie wysprzątane, pewnie to zasługa mamy Muminka.

W gabinecie Taty Muminka

W gabinecie Taty Muminka

Obok domku znajdowała się remiza strażacka, Muminka Strażaka niestety nie było, ale na ścianach wisiały jego dyplomy, które oglądnęliśmy z podziwem.

Mała Mi w tym czasie plotkowała z Migotką na tarasie. Przemknęliśmy więc niepostrzeżenie dalej bo bajeczny dom Paszczaka przykuł dziecięcą uwagę.

Dom Paszczaka

Idąc wzdłuż linii wyspy przestraszył nas potwór z jeziora.

Dzieci przeczytały jednak, że jest niegroźny i nie zrobi nikomu krzywdy.

Na statek oczywiście musieliśmy wbiec, zdaje się, że mógłby odpłynąć i nie zabrałby nas w dalszą podróż a tego, w rzeczy samej, byśmy nie chcieli!

Problemy zaczęły się dopiero wtedy, gdy na kapitańskim mostku nie było kapitana. Dzieci próbowały szybko zorientować się w przyciskach i mapach – na próżno. Nawet pokładowy majtek zdawał się być nieobecny. Mieliśmy wrażenie jakby interesowały go jedynie nowe szelki, które sprawił sobie w porcie podczas ostatniego rejsu.

Drzewo genealogiczne rodu Muminków

Drzewo genealogiczne rodu Muminków

Włóczykij krążył po wyspie nie wdając się z nikim w rozmowę. Gdy go mijaliśmy mruczał coś do siebie. W ręce trzymając zeszyt z zapiskami pewnie obmyślał kolejną wędrówkę.

Ogromny zrobił się gwar. Muminki zaczęły gorączkowo biegać po wyspie, krzycząc coś po fińsku nie bardzo mogliśmy ich zrozumieć. Gdy wszystkie zebrały się przed domkiem Muminków zrozumieliśmy, że rozpoczęli konkurs malarski. Pomysły obrazów były różne a rywalizacja zaciekła. Dzieci głosowały na poszczególne obrazy . Ostatecznie wygrała Migotka.

Po konkursie podreptaliśmy dalej. Natrafiliśmy na wiedźmę, która mieszała w kotle i opowiadała coś z przejęciem. Obok jej chaty znajdował się labirynt, który okazał się dość przerażający. Może to właśnie o nim rozprawiała wiedźma grożąc raz po raz laską.

W drodze powrotnej spotkaliśmy Paszczaka. Pędził tak szybko do swojego domu, że nie zauważył nawet taty Muminka. Tata Muminek właśnie wrócił z podróży i witał dzieci, które przyszły do niego z wizytą. Milusińscy lepili się do niego z każdej strony. Wydawał się być z tego powodu baaardzo szczęśliwy.

Czas na wyspie się jakby zatrzymał. Każdy dzień pisze tu nową bajkę. Kto wie – może wkrótce narrator ją nam opowie.

Reklama

2 myśli w temacie “Finlandia, Naantali – Kraina Muminków sierpień 2011

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s